Białe czy czerwone wino – do czego podawać i na jaką okazję? Wino jest napojem alkoholowym, który powstaje z fermentacji soku z winogron. Alkohol ten wiele osób próbuje wyrabiać samodzielnie, jednak prawdziwi koneserzy z chęcią płacą wysokie ceny za to, by otrzymać kieliszek najlepszego trunku. Napój ten występuje w dwóch głównych wersjach – białej i czerwonej. Czym się różnią i kiedy powinno się je serwować? Czytaj dalej, aby poznać odpowiedzi na te i inne pytania dotyczące win! Wino białe czy czerwone? Pierwszym pytaniem, które pada prawie zawsze, gdy przychodzi wybrać napój alkoholowy do posiłku lub na prezent jest „białe czy czerwone wino”? Wbrew pozorom wybór ten może okazać się naprawdę prosty, jeśli znasz swoje preferencje oraz charakterystykę obu trunków. Jak się okazuje, nie każdy jest dobry na każdą okazję, dlatego warto wiedzieć, czym się różnią i kiedy należy postawić właśnie na nie. Zarówno białe, jak i czerwone wino może posiadać pewne właściwości zdrowotne. Szczególnie czerwone wino znane jest z tego, że może bardzo dobrze wpływać na układ krwionośny oraz trawienie, dzięki czemu poprawia krążenie. Z tego powodu trunek ten jest niezwykle popularny w restauracjach i często wybierany do dań głównych. Warto wspomnieć o tym, że oba rodzaje wina to doskonały pomysł na prezent, szczególnie dla kobiety. Poszukując odpowiedniego napoju alkoholowego dla solenizantki, można też wziąć pod uwagę wina musujące, takie jak Carlo Rossi, które cechują się bardzo dużą łagodnością, a często także niską zawartością alkoholu. Szczególnie popularnym upominkiem są te z linii Refresh, które występują w różnych wariantach smakowych, takich jak Sweet Citrus, czy też Pomegranate. Są odświeżające i lekko musujące, dzięki czemu świetnie sprawdzą się też jako zamiennik szampana! Wybierając wino na prezent lub jako dodatek do upominku, sukces jest gwarantowany! Białe wino – do czego serwujemy? Kluczową kwestią przy wyborze wina jest jednak to, do czego powinno się je serwować. Na pierwszy ogień idzie wino białe, które mimo wszystko jest trochę mniej popularne od tego klasycznego, czerwonego. Co ciekawe, pierwsze wzmianki o jego produkcji, bazującej na jasnych winogronach, pojawiły się już 2500 lat temu! Białe wino, takie jak Carlo Rossi Moscato, powinno się spożywać wraz z posiłkami, szczególnie z daniami głównymi. Dzięki odpowiedniemu dopasowaniu napoju alkoholowego do jedzenia można liczyć na uwydatnienie smaku wina, a także na nowe doznania smakowe podczas spożywania obiadu, czy też kolacji. Co do białego wina pasuje najlepiej? Zazwyczaj alkohol ten serwowany jest do ciężkich dań, w których dominują produkty smażone lub sos. Podaje się je także do białego mięsa, na przykład drobiu, a także owoców morza. Popularne jest także picie białego wina przed posiłkiem, jako aperitif. Oprócz tego ważną kwestią pozostaje też to, jak pić białe wino. Na pewno nie obejdzie się bez odpowiednich kieliszków. Zazwyczaj podaje się je w tych smukłych i wysokich, o kształcie tulipana. Dzięki temu napój prezentuje się bardzo wytwornie i elegancko. Oprócz tego warto też zwrócić uwagę na rodzaj szkła. Wybierając to do wina białego, najlepiej postawić na cienkie i przezroczyste kieliszki, dzięki którym będzie można obserwować piękny kolor napoju. Wina łagodne będą miały o wiele jaśniejszą, słomkową barwę, natomiast te mocne mogą się nawet pojawić w odcieniach żółtego. Czerwone wino – do czego podawać? Tak samo, jak w przypadku wyboru wina białego, tak i przy winie czerwonym niezwykle ważna jest sama potrawa. Zależnie od tego, co będziesz jadł, możesz wybrać jedno z wielu win czerwonych – wytrawne, półwytrawne, półsłodkie i słodkie. Mimo że nic nie stoi na drodze do eksperymentowania, to warto dostosowywać połączenia w sposób, jaki robią to prawdziwi koneserzy. Co do czerwonego wina? Te wytrawne, takie jak Jacob’s Creek to doskonały napój do serów oraz ryb smażonych. Oprócz tego bardzo często wybierane są jako dodatek do czerwonego mięsa, na przykład dziczyzny, kaczki, czy nawet gęsiny. Niektórzy polecają je także do potraw, których głównym składnikiem są grzyby. Wina czerwone słodkie i półsłodkie to idealny towarzysz wszystkich deserów – od ciast, przez torty, desery lodowe i inne słodkości. Czasem są też one proponowane podczas degustacji serów. Zależnie od upodobań można te smaki mieszać i sprawdzać nowe połączenia, jednak te polecane przez specjalistów pozwalają na najlepsze doznania smakowe. Warto też zwrócić uwagę też na to, jak pić czerwone wino. Oczywiście jest to rodzaj napoju alkoholowego, który można sączyć i zanurzać się w jego smaku, zarówno podczas posiłków, jak i spotkań towarzyskich. Kluczową kwestią pozostaje wybór odpowiednich kieliszków, które różnią się od tych wybieranych do wina białego. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że czerwone wino zmienia swoje właściwości przy styku z powietrzem. Uwydatnieniu podlegają przede wszystkim jego aromat i smak. Dlatego tez tak ważne jest, aby podać je w dopasowanych kieliszkach. Jak powinny one wyglądać? Do wina czerwonego, na przykład Carlo Rossi, poleca się podawać w kieliszkach wykonanych ze szkła, cechujących się zwężanymi ściankami. Wyglądem przypominają one kroplę – są najszersze przy dnie kielicha i zmniejszają się wraz z pięciem się w górę. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, czerwone wino to doskonały pomysł na prezent, szczególnie dlatego, że ma bardzo duże zastosowanie i można je spożywać do szerokiego zakresu potraw. Świetnie sprawdzi się jako upominek od gości dla gospodarzy podczas uroczystego obiadu, czy też kolacji. Oprócz tego jest to też ciekawa propozycja na prezent z okazji dnia matki, walentynek oraz rocznicy ślubu. Aby upominek taki stał się ciekawszy i przede wszystkim, by zrobił duże wrażenie, można urozmaicić go o specjalną, dedykowaną etykietę ze spersonalizowanymi życzeniami. Możesz na niej umieścić zarówno imię solenizanta lub solenizantów, jak i swój podpis, dzięki któremu Twój prezent bez wątpienia zostanie zapamiętany i będzie doskonale zdobił każdą półkę i barek!
Koniecznie podajemy też białe wino do krewetek. Wino różowe będzie dobrym towarzyszem meksykańskich tacos i typowo imprezowych przekąsek – chipsów, paluszków, orzeszków i popcornu. Jeśli przystawki mają być tylko wprowadzeniem, po którym przygotujemy kolację, lepiej podać do nich wino białe. Ogólna zasada mówi bowiem, że
Nie ma lepszego trunku do ryb i owoców morza niż wino! Wiedzą o tym najlepiej mieszkańcy Bałkanów, którzy przygotowywanym w domu napojem delektują się podczas spożywania aromatycznych dań z morskich skarbów. Trzeba je jednak odpowiednio dobrać, biorąc pod uwagę stopień wytrawności, poziom nagazowania czy temperaturę. Które wino będzie najlepsze do ryb słodkowodnych i słonowodnych, a które do owoców morza? Wino do obiadu Serwowanie wina do obiadu – zwyczaj typowy dla krajów z basenu Morza Śródziemnego – coraz intensywniej przenika do polskiej kultury. Mała lampka czerwonego lub białego trunku sprzyja trawieniu oraz może mieć niebagatelny wpływ na odczucia smakowe podczas spożywania wybranych dań. Tak jest w przypadku jeziornych, rzecznych i morskich stworzeń, które doskonale smakują w towarzystwie tegoż alkoholu. Przemyślany wybór trunku ma tu niebagatelne znaczenie! Warto wiedzieć, jakie wino do ryby jest najlepsze, a które serwować do krewetek czy kalmarów. Przygotowując się do rodzinnego przyjęcia i mając już pomysł na obiad czy kolację, dobrze jest zadać sobie pytanie, np. jakie wino do pstrąga pozytywnie wpłynie na jego smak, a jakie podbije aromat łososia. Jakie wino do ryb chudych By odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie wino do ryb wybrać, należy przyjrzeć się temu, czy są one delikatne, czy tłuste. To właśnie ten fakt ma największy wpływ na docelowy smak wynikający z połączenia trunku ze spożywanym daniem. Lekkie i delikatne są pstrągi, większość ryb słodkowodnych, dorsz, dorada itp. Świetnie smakują grillowane, pieczone w folii i przyprawione lokalnymi ziołami. Subtelne ryby najlepiej komponują się z półwytrawnymi i wytrawnymi białymi winami. Ważne jest, by nie były zbyt owocowe lub o kwiecistych aromatach – lepsze będą te bardziej zbalansowane. Topowym wyborem będą trunki lekko kwaśne i cytrusowe. Muszą być schłodzone do temperatury około 8-12o C, by oddały cały swój aromat. Można serwować je w specjalnie przeznaczonych do tego szklankach. Jakie wino do ryb tłustych Zupełnie inne kryteria trzeba wziąć pod uwagę, decydując, jakie wino do łososia i innych tłustych ryb kupić. Z reguły podawane są one bardziej surowe niż wypieczone, a zawarty w nich tłuszcz jest nośnikiem intensywnego smaku. W tym przypadku można zaserwować ciężkie wino białe – ale nigdy półsłodkie i słodkie! Powinno być jak najbardziej wytrawne i intensywne. Tłuste ryby fantastycznie komponują się także z lekkimi, półwytrawnymi winami czerwonymi. Przed serwowaniem należy je zdekantować w dekanterze czy karafce lub pozostawić otwarte przez minimum godzinę, a także utrzymać w temperaturze pokojowej – dzięki tym zabiegom uwolni się właściwy aromat. A jakie wino do owoców morza sprawdzi się najlepiej? Jakie wino do owoców morza Wybierając wino do owoców morza, trzeba spojrzeć na nie podobnie, jak na ryby. Jeśli jest to danie lekkie, np. grillowane krewetki, białe, a nawet zielone musujące wino – oczywiście odpowiednio schłodzone – to strzał w dziesiątkę. Jeśli w grę wchodzą np. małże w gęstym sosie, makaron z przegrzebkami itd., lepiej postawić na ciężkie, białe wino. Owoce morza często już w trakcie przygotowywania łączone są z winem. Trunek ten jest tradycyjnym składnikiem śródziemnomorskiej kuchni, często używanym do gotowania. Chociaż dania frutti di mare najlepiej smakują z białą odmianą tego alkoholu, do smażenia czy duszenia warto mieć pod ręką małą butelkę półwytrawnego, czerwonego wina. Dzięki niemu zyskają one głębię smaku! Zobacz najpopularniejsze kieliszki do białego wina od KROSNO: 2021-12-27 09:16:00 0 viewed Chardonnay, Montes Alpha Wino z chłodniejszej części regionu Aconcagua w Chile. Po nalaniu do kieliszka urzeka aromatami papai, ananasa i szparagów. Przed butelkowaniem dojrzewało częściowo w dębowych beczkach co wniosło do bukietu wina bardzo delikatne nuty dymne, waniliowe i orzechowe. Kiedy słyszymy o kaczce, myślimy o tradycyjnej polskiej kuchni i jej symbolu – kaczce z jabłkami. Albo o kuchni orientalnej i kaczce po seczuańsku, pekińsku albo wietnamsku. Jest jeszcze kaczka w winie, po żydowsku, z imbirem, majerankiem, tymiankiem, francuska envolée de canard, confit z kaczki i cała masa innych dań. Tak powszechne zastosowanie w wielu kuchniach świata mogłoby wskazywać na danie, które wszędzie znajdzie odpowiednie towarzystwo w kieliszku. Ale nic z tych rzeczy – kaczka to drób dość wybredny i wierny nielicznym wybrańcom. Choć nie domaga się jednego, konkretnego koloru wina, to zarówno wśród bieli, jak i czerwieni upodobała sobie najszlachetniejsze odmiany, które ani myślą rosnąć, gdzie popadnie. Oczywiście jest wiele win, które sprostają kaczce z jej niezastąpionym, kruchym i dość tłustym mięsem oraz specyficznym, intensywnym aromatem. Wymienia się czasami nebbiolo, dolcetto, rodańskie kupaże, alzackie pinot gris i gewürztraminera, a także prawobrzeżne Bordeaux i sauterny. A jednak nie bez przyczyny utarło się stawiać obok kaczki głównie pinot noir i rieslinga. Król Pinot Przez stulecia pinot nie miał w dyscyplinie eksponowania i wzbogacania smaku kaczki konkurencji. Stał się absolutną klasyką, głównie za sprawą eleganckich, burgundzkich interepretacji, ale też świetnych wersji robionych w krajach niemieckojęzycznych. W ostatnim czasie do czołówki odmiany dołączyły Antypody. Nowozelandzkie pinoty wdarły się do ścisłej światowej czołówki, a najlepsze z nich powstają w regionach Central Otago, Marlborough i Waiparra. Zdarza się, że degustowane wina z tej odmiany – wedle wielu trudnej, efemerycznej, dającej wina nazbyt lekkie, a nierzadko kwasowe – zrażają początkujących amatorów win. Tymczasem jeśli dodamy do pinota dobrze zrobioną kaczkę, urok tego połączenia doceni największy laik. Oto bowiem kwasowość wina w zupełnie oczywisty sposób zrównoważy tłustość i treściwość kaczki, lekkość oraz aromaty grzybów i lasu wyeksponują aromaty mięsa i dodadzą im finezji, a aromaty czerwonych owoców będą prawdziwą wisienką na torcie. Pretendent do tronu Sprawa była jednak zbyt prosta, gdybyśmy kaczkę potraktowali bez jej owocowego kontekstu. W końcu to mięso, jak mało które, lubi być faszerowane i okładane owocami. Stąd kultowa kaczka z jabłkami, stąd kaczka w pomarańczach, figach, gruszkach, śliwkach, żurwinie i wielu innych owocach. Podobną (choć oczywiście znacznie bardziej finezyjną) rolę spełniają wina. Także im nie zaszkodzi kwasowość i owocowa soczystość, szczególnie w przypadku przepisów kuchni orientalnej. W dużej mierze za ich sprawą wyrósł pinotowi w zalotach do kaczki mocny konkurent. W dodatku, zaraz za miedzą. Z niemieckiej krainy rieslinga doszły do fanów kaczki idealne wprost aromaty miodu, brzoskwiń i słodkich cytrusów. Cukier resztkowy, którego tradycyjnie w rieslingach nie brakuje, stał się wymarzonym kompanem chrupiącej skórki i słodko-owocowych sosów. Riesling znalazł też mocną nić porozumienia z jabłkami, pomarańczami, imbirem i orientalnymi przprawami do kaczki. To zresztą jedna z ulubionych odmian sommelierów. Wysoka kwasowość, niski poziom alkoholu i mineralność sprawiły, że riesling świetnie adoptuje się nie tylko do siedliska, ale także do potraw z całego świata. A już w kuchni orientalnej niemiecki specjał zrobił prawdziwą furorę. Świetnie spisze się np. do słodko-kwaśnej kaczki ze po seczuańsku. Pinot i kaczka to zgodny duet, coś na kształt udanego małżeństwa. Półsłodki riesling z kolei bierze kęs kaczki w żelazny uścisk intensywnych aromatów, po czym otula ją słodyczą. Jest mniej przewidywalny, ale jeśli trafimy na dobrą butelkę – dostaniemy doznania, które w żadnym razie nie kojarzą się z niemieckim opanowaniem. Ostateczny wybór warto pozostawić swojemu podniebieniu. Autor prowadzi bloga: