zapytał(a) o 19:41 Zaszłam z bratem w ciążę i...? Moi rodzice ukrywali to że mam brata. To nie jest mój przyrodni brat! ;( Gdy rodzice wyznali mi prawde, chciałam go poznać. Cieszyłam sie bardzo bo chciałam mieć starsze rodzeństwo. Ale gdy nadeszło spotkanie z nami to...wtedy dowiedziałam sie ze to mój chłopak. Kocham go lecz no brat i trzeba zapomniec..trudno!Tylko nadszesł wielki problem przedwczoraj dowiedziałam sie o tym że jestem w ciąży z nim! Współżyliśmy gdzieś trzy dni przed odkryciem prawdy! Nie wiem co mam zrobić!PROSZE WAS TYLKO O TO ZEBYSCIE NIE PISALI ZE TO NIE PRAWDA! JA NIE ZMYSLAM! CIERPIE I CHCE ABYSCIE MI COS DORADZILI! Z TEGO KONTA KORZYSTAJĄ ROWNIEZ MOJE KOLEZANKI! 17-ja 18-on Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2010-08-25 19:43:41 Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 19:50 To ciężka sytuacja , zarówno dla Ciebie i Twojego to sobie na spokojnie przemyśleć , a później mu to powiedzieć. Razem poinformujcie rodziców o tym , że zostaną dziadkami . Powinniście z nimi przeprowadzić trudną , być może nawet bolesną rozmowe . Zapytaj się szczerze dlaczego ukrywali przed Tobą prawde ? Być moze jest to taka sytuacja gdzie i Twoj brat o tym wszystkim wiedział ? ?...To będą dla Was wszystkich trudne momenty, ale warto je przetrać , chociażby dla Twojego dziecka. Nie możesz brać pod uwagę aborcji bo to nie legalne , jeżeli nie bedziesz chciala malenstwa oddasz je do domu dziecka , ale czy nie bedzeisz miala wyrzutow ? Przeciez ono bedzie ciebie chcialo poznac i zapyta : Dlaczego ?To rowniez bylo by bolesne nie tylko dla ciebie . Zostaje wam wszystkim , szczera rozmowa, wybaczenie sobie i WSPÓLNE wychowywanie dziecka . Wasi rodzice również powinni się w to zaangażować , bo w sumie to ich wina . A wy powinniście podzielic sie obowiazkami nad dzieckiem . Jest jeszcze jedna sprawa : Czy nigdy nie rozmawialiscie o tym jak macie nazwisko ?! Jak nazywaja sie Wasi rodzice ?! Hm... blocked odpowiedział(a) o 19:45 Opowiedz wszystko swojej mamie i ona ci pomoże też pretekst bo wszystko przed tobą ukrywali i nie powiedzieli ci prawdy a ty o niczym nie wiedziałaś i stało sie . współczuje Angela21 odpowiedział(a) o 20:40 to jest przyrodni brat czy nie?ale i tak rodzina:/ twoje dziecko moze byc bardzo chore:/ ale zycze zeby bylo powiedziec wychowac lepiej zeby nikt sie nie dowiedzial ze jestescie rodzenstwem bo i wy jak maluszek:) bedziecie mieli wiele problemow:/ romik odpowiedział(a) o 10:43 "Owszem - ryzyko chorób genetycznych potomstwa""Zbyt bliska rodzina, duże prawdopodobieństwo, ze dziecko może urodzić sie chore, niestety".----------------------------------------------------------------------------Wierutne bzdury. Z medycznego punktu widzenia, każda ciążą może nieść powikłania i wszelkiego typu ułomności dzieci. Widzimy to na co dzień w całkiem obcych sobie osobach choroby genetyczne dziedziczone z jednego rodzica. Znam przypadek z Bydgoszczy, gdzie rodzeństwo ma dwoje wspaniałych, zdrowych dzieciaków. Jest to przykład wspaniałej, zgodnej rodziny z której to ponoć „normalni” powinni brać przykład. Biblia nie zabrania takich związków. Co prawda jest to w naszym zwaryjowanym społeczeństwie nieakceptowane i trudno mi powiedzieć z jakich to przyczyn. Osobiście też mam mieszane uczucia co do takich związków. Jeżeli nie ma przemocy i dbają o potomstwo nie należy się wtrącać. Lepiej jak rodzą się w takich związkach niż wśród meliniarzy gdzie seks uprawiają pijani, naćpani z kim popadnie. Ale tu nikt się tym nie zainteresuje. Państwo wychowa. Są w Polsce ośrodki dla dzieci „różnokształtnych”. Moja zasada jest jedna. Zrobiłeś kobiecie dziecko – dbaj o nią i potomstwo aż urośnie, bez znaczenia czy to siostra, ciocia, kuzynka, koleżanka czy kosmitka. blocked odpowiedział(a) o 21:59 Jeżeli są zbyt bliskie węzły krwi między rodzicami dziecka, wtedy ono może mieć problemy, np. może być chore umysłowo lub niedorozwinięte. Przyjmuje się związki, gdy są oni przynajmniej 3 dziećmi, czyli gdy pokrewieństwo odchodzi od dziadków (np. moja babcia i babcia mojej koleżanki są siostrami, czyli jesteśmy dalekimi kuzynkami, ale mogłabym wyjść za jej brata-też mojego kuzyna dalekiego już). Ale twoja sytuacja jest krytyczna. Zbyt bliscy jesteście! Gdybyście chcieli się pobrać, to ksiądz nie powinien wam dawać ślubu. Tyle że już za późno. Stało się. Dziecko w drodze. Powiedzcie o tym rodzicom. Muszą wiedzieć, aby was wspierać. Wychowajcie dziecko, jak swój największy skarb, może nic mu nie będzie, ominie go skaza zbyt bliskich więzi krwi. Nawet jeżeli będzie chore, otoczcie go szczególną opieką. Niech rozwija się jak inne dzieciaki. W końcu potomstwo Adama i Ewy (pierwszych rodziców - jak mówi Biblia) rozmnażało się jak mrówki. Między sobą. Inaczej my byśmy nie istnieli. Pamiętaj o tym. Dopiero długo, długo po tym wydarzeniu odkryto, że geny się mutują i dzieci z takich związków są chore, mogą stwarzać niebezpieczeństwo dla innych ludzi. Misia10p odpowiedział(a) o 22:11 nie martw sie jakos bedzienajlepiej uspojkuj sie wypij jakies herbatkiporozmawiaj z twoim bratemz rodzicamijest mozliwosc ze to bedzie chore dzieckoale sie nie martwpowodzienia;) Musisz urodzić dziecko ... zostaw je na śmietniku . Zatrzyyj odciski palców .. działaj najlepiej w rękawiczkach ! xd blocked odpowiedział(a) o 19:45 To z Nim o tym pogadaj i razem to przemyślcie i uznacie jakie jest najlepsze rozwiązanie dla Was ale nie usuwajcie ciąży! Uważasz, że ktoś się myli? lub
kobiety w większości chcą mieć córkę, bo to te same światy, mężczyźni na odwrót - chca mieć chłopca. ja jestem w ciąży z 1 dzieckiem i będzie to chłopiec. chłopak to duma. czuje Wielki mi to problem. Nasz syn rok temu, miał 17 lat. powiedział mamie, czyli mojej żonie że go bardzo podnieca, ona powiedziała mi i wspólnie doszliśmy do wniosku że to przecież nic złego. Młody musi się wyszaleć,. Żona poszła pewnego wieczoru do jego pokoju całkowicie nago i zaproponowała mu sex, on oczywiście się zgodził. Robią to już ponad rok, ja o wszystkim wiem a kilka razy nawet widziałem jak to robią i nie mam z tym problemu. Młody nie musi szukać przygód z byle kim a żonka też się cieszy ze ma zawsze pod ręką młode mięsko (tak ona mówi) Dodam że ja kiedyś też kochałem się z moją mamą. Takie rzeczy się dzieją i nie potrzebnie robicie z tego tabu. Są kraje w których jest to całkiem legalne i powszechne. – Nie jestem idealnym mężem i ojcem, Karolina – powiedział zamiast tego, patrząc na mnie uważnie i z lekkim uśmiechem. – Jestem za to bardzo dyskretny. Za miesiąc będę w Warszawie, w interesach. Całkiem sam – podkreślił. Odsunęłam się w samą porę, bo właśnie do pokoju wszedł Krzysiek.Wchodzi Piotr Gąsowski i na wszystkich twarzach pojawia się promienny uśmiech! Z całą pewnością jest to jedna z najserdeczniejszych osobowości medialnych, a naszą tezę wielokrotnie potwierdzały tysiące telewidzów. Showman podzielił się wczoraj z fanami wspaniałą nowiną, która dla wielu z Was może być ogromnym zaskoczeniem... Pierwszy raz Piotra Gąsowskiego Piotr Gąsowski w mediach to dziś przede wszystkim prowadzący program „Twoja twarz brzmi znajomo”, lecz nieco bardziej doświadczeni życiowo widzowie mogą pamiętać go jeszcze z programu „Kalambury” sprzed 25 lat oraz wielu świetnych produkcji filmowych, jak i kultowych dziś seriali. 58-letni aktor i prezenter telewizyjny jest również szczęśliwym ojcem, a wczorajszy dzień będzie zapewne tym dniem, który już do końca swoich dni będzie wspominał z prawdziwą ojcowską dumą i ogromnym uśmiechem na ustach. Wiedzieliście, że jego syn również jest aktorem? Dzisiaj jest dla mnie dzień szczególny. Myślę, że dla mojego syna Kuby również. Otóż po raz pierwszy pracujemy razem na planie serialu i po raz pierwszy w naszych życiach pracujemy, w ogóle, razem! Piotr Gąsowski nie ukrywa wzruszenie tak ważnym wydarzeniem. Prawdopodobnie większość rodziców, którym udało się dojść do zawodowego spełniania, chciałaby, aby ich dzieci doświadczyły tego samego. To tylko fragment jego poruszającego wpisu, ale prawdziwą radość zobaczycie dopiero na fotografiach zamieszczonych w naszej galerii. Dzisiaj poczułem i zobaczyłem z niemałym wzruszeniem, że Kuba, mimo iż jest moim dzieckiem, moim pierworodnym synem jest też zawodowym aktorem – samodzielnym aktorem, dorosłym dzieckiem samodzielnych aktorów! AKPA Piotr Gąsowski i jego dorosły syn – reakcje fanów W mediach społecznościowych nic nie przechodzi bez echa, więc fani aktora bardzo szybko wyrazili swoje zadowolenie z przedstawionej przez Gąsowskiego sytuacji. Jaki ojciec, taki syn? Chyba lepiej nie da się tego ująć. Jakie to wzruszające, że gracie razem! Życzę Wam miłej przygody! Panie Piotrze, syn to Pana kopia! Ciekawe, czy charakter również odziedziczył po ojcu! Pozdrawiam ciepło! Brawo! Duma ze swoich pociech, to najpiękniejsze uczucie, jakiego doświadczyłam! Wszystkiego dobrego! Czy Piotr Gąsowski i jego syn Kuba są do siebie podobni? Zajrzycie do poniższej galerii i porównajcie sami. Dla nas z jednego powodu, podobieństwo nie jest do końca oczywiste... :-) Piotr Gąsowski zrobił to pierwszy raz z własnym synem! Dla takich chwil się żyje? Obaj nie kryli wzruszenia! Zobacz galerię! Źródło: AKPA Zobacz galerię 13 zdjęć
Niewierność w małżeństwie to jeden z najczęstszych powodów jego rozpadu, jednak historia, którą opublikowała użytkowniczka serwisu Reddit, przerosła wszystkie oczekiwania. 47-letnia kobieta doświadczyła ogromnego szoku po odkryciu romansu swojego męża z jej własnym synem i podzieliła się swoją historią w serwisie Reddit.
Wysłany: 8 października 2016, 23:20 Znam kobietę, która brała relanium w ciąży. Zaczęło się od tego, że przyjechała do szpitala, bo dosłownie chlustała krwią na lewo i prawo w 12 tygodniu ciąży, była przekonana, że straciła dziecko. A ponieważ była bardzo roztrzęsiona, miała słabą psychikę i długo starała się o tą ciążę przyjmowała te leki przez dłuższy czas, krwawiła już praktycznie do końca. Dziś jej syn jest w gimnazjum, to zdrowy chłopak. Osobiście unikam w ciąży leków, jak ognia, nawet nospa, którą zalecają lekarze może powodować skutki uboczne, ale czasem wybiera się mniejsze zło. Może stąd zalecenie Twojego lekarza. Ann jestem po dwóch poronieniach, druga ciąża pozamaciczna, od dwóch lat walczyłam z mężem o dziecko, w pewnym momencie byliśmy już zrezygnowani, bo przez 9 cykli nam nie wychodziło, też przeżyłam straty, ale jakoś się z nich podźwignęłam. Czas zrobił swoje... jest tu kobieta na forum, którą bardzo podziwiam za wytrwałość, poroniła 8 razy z rzędu, teraz w końcu udało się jest w 3 trymestrze ciąży... myślę, że każdy radzi sobie z bólem jak potrafi, czasem jesteśmy słabi, jeśli faktycznie czujesz, że nie jesteś na siłach to stosuj się do zaleceń lekarza. To, że moja ciocia urodziła zdrowe dziecko to duża radość. Wydaje mi się jednak, że relanium to bardzo silny lek i może dać efekty uboczne, szczególnie przyjmowany na wczesnym etapie ciąży, kiedy najważniejsze organy dziecka rozwijają się, lekarze uprzedzają, że w zasadzie każda tabletka powinna być zażywana po długim zastanowieniu, mi nawet odradzano leki na alergię. Tylko, że czasem wybiera się mniejsze zło... jeśli masz wątpliwości może skonsultuj to jeszcze z innym lekarzem, może zaleci coś "łagodniejszego"? Życzę spokoju JULIA - godz. 7:27; r. 57 cm, 3750 g szczęścia TYMON - godz. 9:16; r. 57 cm, 3700 g szczęścia
Joanna Opozda jest z synem w szpitalu. Antek Królikowski zapewnia, że ogarnia sytuację: "Rozmawiałem z ordynatorem" 60-letnia matka bliźniaków: "Zadecydowała biologia"Pierwszy sygnał - pamięta dokładnie. Miasteczko na Opolszczyźnie. Niech będzie X. Rodzina z trójką dzieci - nazwijmy ich Malinowscy. Problemy jak wszędzie. Najstarsza córka poza domem, ma swoją rodzinę. Syn Alek też jest dorosły, pracuje, ale mieszka z rodzicami. Podobnie jak 10-letni Karol. Małżonkom nie układa się najlepiej, ale po 20 latach to nic nadzwyczajnego. Tak było jeszcze rok Nie mam ochoty żyć z tym człowiekiem - mówi dziś Malinowska. Malinowski też nie widzi możliwości powrotu: wynajął sobie pokój w Katowicach, ma tu pracę. Sprawa rozwodowa w toku. Słowem - klasyka, w Polsce tak kończy tysiące rodzin. Tylko motywy są szokujące. Choć kiedy Malinowski opowiada, trudno mu nie wierzyć. Spokojnym głosem, idealnie pasującym do zrównoważonego człowieka, którego dotknęła rodzinna tragedia, wspomina wydarzenia z ostatnich dwóch sygnał - pamięta dokładnie - to kiedy Alek rzucił: "Mamo, co zrobisz, jak mi nie stanie?".- Zapytałem go: "Synu, co ty wygadujesz?" Ale zbył mnie: "Tato, to takie staropolskie powiedzenie".Sygnał drugi - syn idzie do kąpieli do łazienki, a żona go Krzyknął wtedy, niby żartem: "Tato, zabierz ją ode mnie!". Wtedy jeszcze do głowy by mi nie przyszło, że to mówi na trzeci - zachowanie żony. - Pracowałem na nocki, a ona spała do południa i puszczała najmłodszego syna do szkoły bez śniadania. Tego wcześniej nie było. A jak wstawała, to była nieprzytomna, jakby w nocy nie spała. Alek był za to nie do ruszenia - przestał mnie słuchać i reagował tylko na jej prośby. Traktował mnie jak powietrze. Sygnał czwarty - są święta, rodzina siedzi przy stole. Malinowski do syna: - Znalazłbyś sobie, Alek, jakąś dziewczynę. Zdenerwowana żona wypaliła: - On już ma dziewczynę!Sygnały zaczęły mu się układać w przerażającą hipotezę. W końcu podejrzenia wygarnął im w I w pierwszym momencie się przyznali! - emocjonuje się Malinowski. - Żona nawet krzyczała, że to moja wina, bo nie kocham syna. Nie kryli się z tym przede mną i prowokowali: "Trzeba było nas złapać na gorącym uczynku, i tak nam nic nie udowodnisz".Mama u syna w sypialniMalinowski postanowił zdobyć dowody. Kupił dyktafon i wieczorem, przed wyjazdem do pracy na nockę, włożył go do wazonu z suchymi kwiatami w pokoju syna. Wrócił następnego dnia w południe i drżącymi rękami wyciągnął urządzenie. Z doniesienia Malinowskiego do prokuratury: "… O godz. nagrania, tj. o słychać wejście żony do pokoju syna. Syn przerywa grę na komputerze, następnie są odgłosy jego dyszenia, sapania, pośpiesznego rozbierania i szept. (...) nagrania słychać najprawdopodobniej odgłosy spółkowania, o godzinie nagrania słychać odgłos orgazmu żony. (...) dyktafon rejestruje wyjście żony, która mówi "niuniuś, śpij". Za pół godziny słychać wyjście syna do pracy".Mężczyzna najpierw poszedł z nagraniem na komisariat w Usłyszałem, że jak syn jest dorosły, to nie jest przestępstwo - mówi Malinowski. - Ale kilka dni później byłem u córki w Katowicach i tam poszedłem na komendę. Policjantka wysłuchała, potwierdziła, że to jest przestępstwo i że prześlą moje doniesienie do prokuratury. Odtąd kontaktował się już z prokuratorem z powiatowego miasta Y, który prowadzi Prokurator zawsze chciał oryginalne nośniki z nagraniami, więc wydawałem mnóstwo pieniędzy na kolejne dyktafony. Łącznie kupiłem cztery, na których było dziewięć nagrań - wylicza Malinowski. - Dostarczyłem policji majtki żony ze śladami nasienia syna, prosiłem, żeby zabezpieczyli ślady na jego łóżku. Ale oni od początku byli nastawieni do sprawy sceptycznie. Od policjanta usłyszałem, że nie przyjdą, bo żona ma prawo wycierać się gołym tyłkiem, o co chce. Wiem, że policja zabezpieczyła DNA z bielizny, którą przyniosłem, ale prokuratura nie zrobiła badań bił córkęW końcu usłyszał od prokuratora, że najlepsze byłoby nagranie z Kupiłem kamerę, tylko był problem z połączeniem - opowiada. - Bo kilkanaście godzin nie pociągnęłaby na baterii. A nie byłem w stanie ukryć kabla od końcu ustawił kamerę w przedpokoju, a do wazonu włożył dyktafon. - Można było porównać odgłosy z obrazem, na którym widać wejścia i wyjścia żony z pokoju syna - Malinowskiego pojechały do Warszawy, do specjalisty. Ale wyników badań nie zobaczył. A prokurator sprawę umorzył "z braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa".- Jak było tyle dowodów, to dlaczego umorzono sprawę? - mówi dziś Malinowska. - Wyniósł mi z domu piżamę i pościel, a jeszcze niedawno znalazłam poukrywane kable po połączeniach dyktafonu czy kamery. Gdyby w tych jego opowieściach była krztyna prawdy, to nie dostałby skierowania na badania nie ukrywa emocji. - Jestem załamana, mam dość tego człowieka i nie mam ochoty z nim żyć - podkreśla. - Szczególnie po tym, co zrobił naszemu najmłodszemu dziecku. Teraz mówi, że on tylko pacnął je ręką. Od pacnięcia nie pojawiłaby się wada wzroku, to było pobicie. Dziecko jeszcze dziś potrafi zadzwonić do mnie do pracy o 2 w nocy, bo boi się, że tato przyjdzie do domu. To jest chory człowiek. Chory na punkcie Scenariuszy może być kilka - mówi Katarzyna Klimko-Damska, warszawska psychoterapeutka specjalizująca się w swojej pracy w związkach kazirodczych. - Jedna możliwość to taka, że w rodzinie, gdzie ojciec dominuje i znęca się nad kobietą, syn chce ochronić matkę i jego więź z nią staje się głębsza. Ale wcale nie musi dojść do kontaktów seksualnych i zewnętrzne objawy mogą być mylące. Jest też druga możliwość: cieplejsze stosunki między matką i synem mogą przerodzić się w stosunki kazirodcze. To jednak gdybanie, bo ocena sytuacji wymagałaby głębokiej zauważa, że ani w swojej praktyce, ani w najbliższym środowisku nie spotkała się z przypadkiem kontaktów seksualnych matki z dorosłym synem. - Co oczywiście nie oznacza, że do takich sytuacji nie dochodzi - dodaje psychoterapeutka. - Problem w tym, że nie wychodzą one na światło dzienne, dlatego, że trudno w takim przypadku wskazać na pokrzywdzonego. O ile oczywiście te kontakty nie rozpoczęły się w momencie, kiedy syn był powodem jest fakt, że jeszcze rzadziej stosunki seksualne - inaczej niż w przypadku związku ojca z córką - kończą się tu zwariował?Jedną sprawę prokuratura umorzyła, ale bada teraz drugą. Malinowska złożyła bowiem na policję doniesienie o znęcaniu się przez męża nad rodziną. Malinowski usłyszał już zarzuty, dostał też skierowanie na badania psychiatryczne. - Nie boję się tego, w swojej pracy raz na dwa lata mamy obowiązkowe takie badania - mówi i przedstawia swoją wersję. - Kiedy sprawa o kazirodztwo jeszcze toczyła się w prokuraturze, zajrzałem do sąsiada. Wypiłem może trzy piwa, ale oni tylko na to czekali. Kiedy wróciłem do mieszkania, zaczęli mnie prowokować. Syn drwił: "I gdzie masz te swoje dowody?!". Uderzyłem go otwartą dłonią w twarz. Potem poszedłem do pokoju po swoje rzeczy i chciałem wyjść, ale mnie złapał za kołnierz pod szyją i krzyczał: "Gdzie uciekasz?!". Zaczęła się szarpanina z nim i żoną, ale najgorsze, że między nas wpadł młodszy syn i przypadkowo uderzyłem go w twarz. Policja, prokuratura i sąd poważnie potraktowali doniesienie. Malinowski dostał zakaz zbliżania się do domu i policyjny dozór. Teraz mieszka w Katowicach i nie wie, co robić. - Nie chcą mi udostępnić akt umorzonej sprawy o kazirodztwo, nie mam jak się odwołać, a teraz nawet nie mogę dostarczyć nowych dowodów - martwi się Malinowski. - Wynajmuję pokój, muszę płacić pieniądze na zabezpieczenie alimentacyjne i nie stać mnie na prawnika. A najgorsze, że w domu został najmłodszy syn. Swoje nagrania dawał córce i zięciowi. - I słyszą na nich to samo co ja. Czy oni też są wariatami? - - Niech ta sprawa o znęcanie już się skończy, potem rozwód. I nie chcę z tym człowiekiem mieć już nic wspólnego! Czytaj e-wydanie »
Jestem w ciąży i co dalej. Zrobiłaś test ciążowy i wyszedł pozytywny. Pytań jest sporo, a w głowie możesz mieć niezły mętlik. Dlatego ułatwiamy kilka pierwszych kroków – oto, jak powinnaś działać. Zrobiłaś test ciążowy i wyszedł pozytywny. Po tym, jak emocje ochłoną i wraz z partnerem uwierzycie w to, że jesteś w Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu Zagubionanatalia Rozpoczęty 16 Czerwiec 2022 Tagi ciąża pomoc test #1 Hej dziewczyny, jestem tu nowa. Bardzo proszę o pomoc. Nie wiem co mam robić. Ostatnio wspolzylam ze swoim chłopakiem 5 czerwca. Okres powinnam dostać 11 czerwca (licząc 28 dni od ostatniego) czasami raz na kilka miesięcy było to 30 dni więc mogłam dostać też 13 czerwca. Ale... Nie mam. Robiłam testy, wchodzą negatywnie ale to mnie nie przekonuje ponieważ w pierwszej ciąży też miałam negatywne a jednak w ciąży byłam. Wczoraj zrobiłam sobie poziom bhcg z krwi. Wyszło 2,9 przy max 3,1 W internecie niby informacja że od 5 jest ciąża , na innej stronie że od 5 ale od 3 tygodnia ciąży . Na innej stronie, że powyżej 1 już ciąża. Pomóżcie proszę. reklama #2 Hej dziewczyny, jestem tu nowa. Bardzo proszę o pomoc. Nie wiem co mam robić. Ostatnio wspolzylam ze swoim chłopakiem 5 czerwca. Okres powinnam dostać 11 czerwca (licząc 28 dni od ostatniego) czasami raz na kilka miesięcy było to 30 dni więc mogłam dostać też 13 czerwca. Ale... Nie mam. Robiłam testy, wchodzą negatywnie ale to mnie nie przekonuje ponieważ w pierwszej ciąży też miałam negatywne a jednak w ciąży byłam. Wczoraj zrobiłam sobie poziom bhcg z krwi. Wyszło 2,9 przy max 3,1 W internecie niby informacja że od 5 jest ciąża , na innej stronie że od 5 ale od 3 tygodnia ciąży . Na innej stronie, że powyżej 1 już ciąża. Pomóżcie proszę. Ogolnie bardzo male prawdopodobieństwo, żebyś przy regularnych miesiaczkach zaszła w ciążę tydzień przed okresem. Z resztą testy wyraźnie na to wskazują. Oczywiscie wszystko wskazuje na to, ze miałaś przesunięta owulację, ale pytanie czy mogłaś ją mieć przesuniętą o tydzień już jest nie do nas. Poczekaj jeszcze tydzień i już powinnaś mieć jasność. #3 Ogolnie bardzo male prawdopodobieństwo, żebyś przy regularnych miesiaczkach zaszła w ciążę tydzień przed okresem. Z resztą testy wyraźnie na to wskazują. Oczywiscie wszystko wskazuje na to, ze miałaś przesunięta owulację, ale pytanie czy mogłaś ją mieć przesuniętą o tydzień już jest nie do nas. Poczekaj jeszcze tydzień i już powinnaś mieć jasność. Wcześniej z synem też zaszłam tydzień przed okresem dlatego moje obawy są uzasadnione. Każdy dzień czekania jest dla mnie katorgą.. #4 Wcześniej z synem też zaszłam tydzień przed okresem dlatego moje obawy są uzasadnione. Każdy dzień czekania jest dla mnie katorgą.. Więc zrób jutro betę i będziesz miala 100%pewnosci. #5 Wcześniej z synem też zaszłam tydzień przed okresem dlatego moje obawy są uzasadnione. Każdy dzień czekania jest dla mnie katorgą.. Wiec wtedy ci się owulacja przesunęła o tydzień prawdopodobnie. Nie wiedząc, kiedy była, nic więcej nie jestem w stanie ci poradzić, jak tylko czekac #6 Więc zrób jutro betę i będziesz miala 100%pewnosci. Jaka powinna być? #7 Testy są czule od 20 HCG , pewnie dlatego wychodzą negatywne #8 Jeśli jesteś w ciąży to powinna się +- podwoić. Jeśli nie to oznacza, że ciąży nie ma i okres się pojawi. Opóźnienie miesiączki może wynikac z tysiąca różnych powodów, niekoniecznie z ciąży. #9 Jeśli jesteś w ciąży to powinna się +- podwoić. Jeśli nie to oznacza, że ciąży nie ma i okres się pojawi. Opóźnienie miesiączki może wynikac z tysiąca różnych powodów, niekoniecznie z ciąży. Oby był któryś z tych tysiąca.. reklama #10 Oby był któryś z tych tysiąca.. Może warto pomyśleć o antykoncepcji skoro nie chcesz kolejnej ciąży Solved UCn6x.